W najbliższy weekend Litwa będzie musiała podjąć kilka bardzo ważnych decyzji. Wybierze sobie nowego (lub starego) prezydenta i zgodzi się lub nie na zmiany w konstytucji. Będzie też śledzić występ swojego kandydata podczas finału Eurowizji.
Głosowanie wyznaczone na 12 maja już w zasadzie się zaczęło: trwa głosowanie przedterminowe. Biorą w nim udział ci, co wcześniej zgłosili chęć oddania głosu w dowolnie wybranym miejscu. Z takiej możliwości korzystają zazwyczaj osoby, które mają inne plany na weekend, osoby przebywające w szpitalach i miejscach odosobnienia bez możliwości przybycia do miejsca zamieszkania, turyści i obywatele poza granicami kraju. Litewski odpowiednik PKW ogłosił, że głos oddało już 91 tys. obywateli, co daje ok. 3,84% uprawnionych do głosowania. A karty do wypełnienia są dwie.
Wybory prezydenckie
O urząd prezydenta ubiega się ośmioro kandydatów i kandydatka. Rewolucji raczej nie będzie, obecnie urzędujący prezydent Gitanas Nausėda zbiera w sondażach ok. 44%. Na drugim miejscu z dopiero 9% jest Ignas Vėgėlė, aktywny zawodowo prawnik i wykładowca. Na trzecim znajdziemy premierkę Litwy, Ingridę Šimonytė - ok. 6%. Pozostali kandydaci w sondażach zbierają po mniej niż 5% każdy.
Co ciekawe, od początku roku poparcie dla prezydenta Nausėdy stopniowo rosło, a głównym kontrkandydatom spadało. Najbardziej Šimonytė, z ponad 9% do niecałych 6%.
Referendum ws. zmian w Konstytucji
Jednocześnie z wyborami prezydenckimi odbywa się głosowanie w referendum, którego przychylny wynik może się przydać dużej części obywateli. Chodzi o zmianę w art. 12 Konstytucji, zgodnie z którym przyjmując inne obywatelstwo traci się litewskie. Zmiana pozwoliłaby obywatelstwo litewskie zachować, pod warunkiem, że to drugie należy do “przyjaznego Litwie państwa”. Do tego grona zalicza się przede wszystkim kraje Unii Europejskiej i NATO, a wyklucza z niego wszystkie kraje wchodzące w skład jakichkolwiek poradzieckich związków czy struktur. Wiadomo, że chodzi przede wszystkim o Rosję i Białoruś.
Frekwencja w litewskich wyborach prezydenckich przez lata stopniowo rosła, w 2019 roku w pierwszej turze wyniosła 57%. Trudno powiedzieć, jaka będzie w tym roku - wybory te nie wzbudzają jakichś skrajnych emocji, więc mobilizacja może być mniejsza. Z drugiej strony, możliwość przegłosowania podwójnego obywatelstwa może do urn przyciągnąć Litwinów od lat mieszkających za granicą.
Liczba ludności Litwy stale spada ze względu na dużą emigrację i ujemny przyrost naturalny. Zmianę najlepiej obrazuje poniższa grafika European Migration Network.
Pozytywny wynik referendum może pomóc zatrzymać formalną “ucieczkę” obywateli oraz utrzymać statystyki w ryzach, tym samym np. potencjalnie zwiększyć możliwości obronne (jeśli np. wróci obowiązkowa służba wojskowa).
Litwa na Eurowizji
Trzeci wybór, jakiego Litwa będzie musiała dokonać w najbliższy weekend, to: kto wygra Eurowizję? Wybór tym trudniejszy, że nie można głosować na własnego przedstawiciela. Kogo pokocha litewska publiczność? Oraz kto zagłosuje na Silvestra Belta?
Sprawdźcie też ostatni odcinek Atlasu Świata, w którym rozmawiam z uczetniczkami pieszej wyprawy dookoła Bałtyku »
Tyle na dziś. Miłego słuchania!
A.