Litwa: kraj szczęśliwy czy pogrążony w pesymizmie?
Tuż przed Wielkanocą w studiu jednej z litewskich rozgłośni radiowych wykluły się trzy niezwykłe pisklęta. Gęsiątka rasy vištinės to rzadkość w skali całego kraju. Trochę radości i nadziei przyda się wszystkim.
Gęsiątka otrzymały imiona Vaiva, Zbygnew (!) i Žąsikevičius. Gęś vištinės jest rzadką rasą litewską, wywodzi się z początku XX wieku i w okresie okupacji sowieckiej prawie zniknęła. Od początku lat dziewięćdziesiątych trwa jej odtwarzanie, a nad procesem czuwają naukowcy. Bardzo lubię takie soft-patriotyczne inicjatywy.
Wiosna tuż-tuż. Kilka dni temu znowu spadł śnieg, ale prognozy pogody są coraz łaskawsze i słońce (oraz koniec sezonu grzewczego) może nieco rozchmurzy stroskane twarze Litwinów. Inflacja wyhamowuje, choć wciąż jest bardzo wysoka - w marcu wyniosła ponad 15%. Osiem z dziesięciu respondentów badania Baltijos Tirymai jest zdania, że sytuacja w kraju się pogarsza. W tym samym czasie, co pesymistyczny litewski raport ukazał się ranking najszczęśliwszych krajów świata opracowany przez Instytut Gallupa. Litwa awansowała w nim do pierwszej 20. Ten paradoks stał się przyczynkiem do żartów i memów, jednocześnie może posłużyć za świetną analogię tego, jak Litwę postrzega świat (coraz pozytywniej, a nieraz i z zachwytem) vs. jak siebie i swój kraj postrzegają litewscy obywatele. Litwini nigdy nie byli jakimiś szczególnymi optymistami. Może z powodu historii, bo jak jest dobrze, to zaraz coś się zepsuje?
Powód jest jednak bardziej prozaiczny. Na tle Unii Europejskiej Litwa pozostaje krajem z jednym z najwyższych wskaźników zagrożenia ubóstwem. Wg litewskiego urzedu statystycznego zagrożonych ubóstwem jest aż 20% Litwy (dane za 2021 rok), co znaczy, że co piąta osoba musi przeżyć za mniej niż 483 EUR miesięcznie. Szczególnie fatalnie wygląda sytuacja osób w wieku 65+, w tej grupie wiekowej wskaźnik zagrożenia ubóstwem dobija do 36%. To własnie wśród emerytów w ostatnim roku drastycznie wzrosła liczba osób w skrajnym ubóstwie (średnia litewska emerytura wynosi ok. 550 EUR).
Eksperci wskazują na zjawisko “Litwy dwóch prędkości” - są obszary w gospodarce i są miejsca na Litwie, gdzie w okresie prosperity rozwój i bogacenie się jest (lub było przed pandemią i wojną) bardzo dynamiczne, natomiast pozostały duże “niezaopiekowane” obszary, takie jak niska płaca minimalna, niskie emerytury, kulejąca ochrona zdrowia, wyludniające się wsie i małe miasta. Powyższa mapa pokazuje sytuację w poszczególnych rejonach kraju: najlepiej prezentuje się Wilno i kilka innych rejonów (kolor beżowy, najjaśniejszy), choć i tak są to wskaźniki na poziomie 13% (Wilno) do 19% (reszta beżowych rejonów). Najgorzej jest w rejonach zaznaczonych na brązowo - tu zagrożony ubóstwem jest niemal co trzeci mieszkaniec. I jak widać na załączonym obrazku - na oko jest to jedna czwarta terytorium kraju.
Kowno podsumowuje rok Europejskiej Stolicy Kultury pod względem turystycznym. Rok 2022 wypadł o 5% gorzej, niż rok 2019, ale trzeba wziąć pod uwagę, że po drodze były dwa lata pandemii oraz wojna w Ukrainie - dla wielu zagranicznych turystów sąsiedztwo z Ukrainą i Rosją jest zbyt bliskie, by bez obaw przyjechać tu na wakacje. Zauważlny jest wzrost zainteresowania Kownem ze strony mieszkańców Wilna - tacy turyści wprawdzie rzadko wydają pieniądze na hotele, ale tłumnie odwiedzają muzea i inne instytucje kultury. Wśród zagranicznych turystów w Kownie prym wiodą Łotysze, Anglicy i Niemcy.
A skoro już jesteśmy w temacie kultury: trwa głosowanie w plebiscycie “Książka roku 2022”. W kategorii przekładu znajdziemy dwa polskie tytuły: “Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk w przekładzie Vyturys Jarutisa oraz “Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” Justyny Bednarek w przekładzie Ireny Ramoškaitė.
Do narodu płyną życzenia świateczne. Celebrujmy to, co daje naszemu życiu godność i nadzieję (od pary prezydenckiej), światła, byśmy mogli widzieć w innych prezent od życia (od premierki), pokojowych Świąt ( od przewodniczącej Sejmu).
Powyższego życzę i ja.
A.